We were unable to load Disqus. If you are a moderator please see our troubleshooting guide.

Anna Flasza-Szydlik • 6 years ago

Matko, ten musical brzmi zdziwniej i zdziwniej :D. Ale jak coś, co chciałabym zobaczyć, mimo niechęci do widowisk na żywo. Anyhow, dziękuję że pojechaliście i obejrzeliście i zdaliście relację.

Oraz, Płotka ma głos Wojciecha Manna!

w.zaleski • 6 years ago

Chciałem tylko napisać, że bardzo irytują mnie wtrącenia angielskich zwrotów przez jedną dziewczynę w co trzecim zdaniu. Ale wszedłem w komentarze i pierwszy z nich ma "Anyhow"... Nie było tematu

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Kompletnym zbiegiem okoliczności Mysz ma o tym notkę u siebie.
http://myszamovie.pl/2014/0...
Zupełnie jakby te uwagi się powtarzały czy coś.

w.zaleski • 6 years ago

Skąd pomysł, że post z 2014 roku, który można sparafrazować "jestem dwujęzyczna, so kiss my ass", sprawi, że te łamańce językowe staną się dla mnie mniej irytujące? I może brak mi tu empatii, bo moja czteroletnia siostrzenica też jest wielojęzyczna i radzi sobie z tym jak mistrz. Choć zdarzy jej się zastąpić trudną ksiĘŻniczkĘ, prostą princeską, to przynajmniej nie tworzy takich potworków jak "zapytać milion razy why?".
PS: Sam wpis, w którym autorka pisze o sobie raz w pierwszej, a raz w trzeciej osobie, był doświadczeniem literackim samym w sobie.

Mysza • 6 years ago

Podejrzewam, że Krzysiek zalinkował moją notkę, by wyjaśnić, skąd się te "makaronizmy" biorą - wielu nowych słuchaczy interpretuje angielskie wtrącenia jako próbę usilnego bycia "cool" i w efekcie nadaje temu negatywne konotacje. Notka ma na celu wyjaśnić ich ewentualne wątpliwości i wytłumaczyć, że nie jest to podyktowane chęcią popisywania się, tylko lingwistycznym mętlikiem. Naprawdę podziwiam Twoją siostrzenicę, że w tak młodym wieku radzi sobie z wielojęzycznością. Trzymam kciuki, by z biegiem lat wciąż robiła to z równą łatwością :)

Przykro mi, że mój sposób wypowiedzi budzi u Ciebie irytację, ale w gruncie rzeczy nie mam najmniejszego wpływu na Twój odbiór i Twoje odczucia. Staram się kontrolować, ale równie dobrze mogłabym próbować nie pisać lewą ręką - pewne rzeczy na tym etapie trudno jest już wykorzenić.

Pozostaje mi więc mieć nadzieję, że przemożesz swoją irytację - jeśli oczywiście masz chęć - i dalej będziesz słuchał Myszmasza, skupiając się na innych elementach, które mamy do zaoferowania. Jeśli irytacja przewyższa chęci - trudno. Było nam miło Cię gościć :)

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Nie wiem jakie znaczenie ma data publikacji wpisu. A co do tego czemu myślałem, że odesłanie do niego jakoś pomoże - chyba faktycznie liczyłem na odrobinę empatii. Pech.

mariatries • 6 years ago

Rozumiem, że słuchasz myszmasza od wczoraj, kolego?

w.zaleski • 6 years ago

Może zachwieje to Twoim światopoglądem, ale istnieją ludzie, którzy
jeszcze w ogóle nie przesłuchali ani jednego odcinka tego podcastu. A
podpowiedzią jak tu trafiłem niech będzie "podsluchane.pl".

mariatries • 6 years ago

6:50 - Vikander jest Szwedką :D (przepraszam, zboczenie zawodowe Szwedolożki)

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Dania, Szwecja... Wszystko to jedna Skandynawia. :-P

mariatries • 6 years ago

Oho, no to umawiamy się na solo, Krzysiek, przykro mi :D

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Kurczę, czy to musi być solo? Kumpel działa w drużynie wikińskiej, może pomógłby mi uzbierać tematyczną ekipę na ustawkę. ;-)

mariatries • 6 years ago

Wikińskiej? No dobrze, to brzmi, jak gdyby mieli być po mojej stronie, to się mogę zgodzić :D

Rudra42 • 6 years ago

Kamilu, w Uncharted jak najbardziej są elementy nadnaturalne. W drugiej części w Shambali było magiczne drzewo, którego żywica dawała nieśmiertelność i nadludzką siłę tym, którzy ją wypiją.

Guest • 6 years ago
Kamil Borek • 6 years ago

Chill your tits. Ostatni raz grałem w Uncharted ch wie ile lat temu i zdawało mi się, że tam to było wyjaśnione jakimś fringe science'em pt. wirus, który zamienia w zombie i tak to zapamiętałem. Może źle, temat wypłynął nagle, więc wybacz łaskawie.

A że Lara płacze nad jeleniem, a potem zabija zastępy wrogów to jest najmniejszy problem tej gry. Poza tym jest nudna, ma niepotrzebny otwarty świat, którego nie wykorzystuje i mam ją w dupie. Poza tym "brutalne sceny śmierci Lary, rozdmuchana próba "gwałtu", jej załamania w wyniku sytuacji w której się znalazła czy kąpiel w basenie krwii" brzmi jakby tę historię napisał jakiś edgelordowy nastolatek. Jest dużo powodów, by tej gry nie lubić.

Rudra42 • 6 years ago

Też grałem w Uncharted dawno, a jakoś pamiętam ;) W ogóle zauważyłem tendencję, że jak mówisz o grach, to często nie masz pojęcia o czym mówisz, zwłaszcza w przypadku serii Uncharted. Nie żebym się czepiał, takie spostrzeżenie ;)

Kamil Borek • 6 years ago

Nie mam pamięci do fabuły ¯\_(ツ)_/¯

Guest • 6 years ago
Kamil Borek • 6 years ago

"nie od dziś jedziesz po dobrze ocenianych grach, a polecasz te słabe przy których można oglądać seriale"
Przykłady?

Guest • 6 years ago
Kamil Borek • 6 years ago

To jest to, co wyniosłeś z moich opinii?

Bo o GTA 5 mówiłem, że to jest dobra gra, ale wkurwia mnie już jej humor i nie lubię postaci.

A o DA:I mówiłem tylko tyle,że to jest przeciętne RPG, które nie wciąga i nadaje się właśnie do grania w tle. Nie wiem, skąd pomysł, że to oznacza, że uważam, że gra jest mega? Szczególnie, że wcale tak nie uważam, bo jak później w to grałem to znienawidziłem tę grę.

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Co nie zmienia tego, że tak do połowy grało mi się w nią fajnie. Szkoda, że się w tym momencie nie skończyła, bo potem już się trochę przymuszałem. Ale ja wciąż zasadniczo lubię TR 2013 i jeśli dobrze pamiętam dałem temu wyraz w odcinku, w którym ją omawialiśmy. Bodajże... drugim?