We were unable to load Disqus. If you are a moderator please see our troubleshooting guide.

Marta "Oceansoul" Najman • 6 years ago

SPOILERS to PotC
.
.
.
Ja pragnę tylko sprostować, że nie wzruszyło mnie to, co Mysza powiedziała, że wzruszyło (z kontekstu rozumiem, że chodziło o śmierć Barbossy - to mnie raczej wkurzyło, bo to było tak leniwe i tak bezmyślne scenopisarstwo w tym momencie). Wzruszyło mnie dopiero spotkanie Willa i Elizabeth - co imho dużo mówi o moich emocjach w stosunku do serii, które wciąż są dużo bardziej żywe w stosunku do trylogii niż wszystkiego, co zrobiono później.
Zresztą, jeśli jest jakiś powód, dla którego trzeba by bronić sensu powstania tego filmu na poziomie innym niż finansowy - to jest to chyba tylko ten happy end dla powyższej pary. Co moim zdaniem wcale nie jest dobre, bo tak, jasne, to jest wzruszające, i to jest granie na tamtych emocjach ludzi takich jak ja, ale damn, jednym z silniejszych punktów trzeciej części było właśnie jej zakończenie i to, że było raczej słodko-gorzkie niż ociekające lukrem. A teraz oni to psują, i ja się z tym nie czuję dobrze, tak sobie myślę.
A, i tak, to ja mówiłam, że w 5 części przeszkadza mi absolutny brak twistu. I nie chodziło mi o to, że w każdym filmie muszę mieć twist czy coś, ale kurczę, duży urok moich ulubionych części, czyli 1 i 3, to były właśnie te nagłe zmiany stron przez postacie [3] czy to, że nagle okazywało się, że Sparrow przez cały czas miał plan i wszystkich wykiwał [1]. A w piątej części jest po prostu płasko jeśli chodzi o jakiekolwiek napięcie, i jak słusznie w jakimś momencie zauważacie - skoro Trójząb zdejmuje *wszystkie* klątwy, to co nas obchodzi, kto dotrze do niego pierwszy?

...I w ogóle to ja wciąż nie wiem, co sądzę o tym Salazarze, bo z jednej strony to ja się dobrze bawiłam w kinie (na pewno lepiej niż Kamil :D), a z drugiej moja lista problemów, problemików i błędów, które chcę wytykać temu filmowi, wciąż rośnie.
Czemu tam tyle rzeczy nie ma sensu? I na poziomie bohaterów, i na poziomie mitologii, i na poziomie emocji, i w ogóle czemu Disney nie może zacząć robić nowych Piratów *tylko* o nowych bohaterach (niechby i byli potomkami tych starych), bez psucia tego, co było w tamtych częściach dobre? Argh.

Mysza • 6 years ago

Może się źle wyraziłam w odcinku, ale gdy mówiłam o Twoim wzruszeniu miałam na myśli właśnie spotkanie Wila i Elizabeth.

Also: a propos bzdur, Maja Lulek w komentarzach na FB słusznie wytknęła, jak idiotyczne jest to, że piratów dziwi Carina posługująca się astronomią i "horology" do poruszania się po morzu. TO JAK ONI, KURWA, PŁYWAJĄ PO TYM MORZU WIELKOŚCI BASENU OD PIĘCIU FILMÓW SKORO TEGO NIE UMIEJĄ? PŁYWAJĄ NA CZUJA???? (kompas Jacka się nie liczy)

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Trzymają się linii brzegowej. :-P

Kamil Borek • 6 years ago

Dlatego ciągle wszyscy na siebie wpadają

Anna Flasza-Szydlik • 6 years ago

SPOILER SPOILER SPOILER
Dla mnie wątek Cariny i poszukiwań ojca było tym, co uratowało ten film emocjonalnie. Bo do tych scen miałam głęboko w nosie co się wydarzy, irytowało mnie rozwalenie wewnętrznej logiki świata. I chyba duża zasługa aktora, który z dość sztampowych scen wycisnął co było można.
Tylko, że wątek był źle poprowadzony, bo raz że powinien zacząć się wcześniej, a dwa oni powinni mieć czas na nawiązanie relacji.
I serio, byłam przekonana, że na końcu małpka wskoczy jej na ramię i Carina przejmie pirackie imperium ojca. Ale nie, przecież to musiał być Jack.

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Tego ostatniego zupełnie nie widzę. Carina jest naukowczynią, nie ma żadnych pirackich ciągot. W następnych częściach - owszem, nawet bym się tego spodziewał. Ale w tym filmie byłoby to dziwne.

Anna Flasza-Szydlik • 6 years ago

To zdecydowanie było bardziej w tym filmie, który mi się pojawił w głowie- ten w którym to była historia o dziewczynie szukającej ojca i nawiązującej z nim jakąś relację (tak, byłam tak znużona seansem, że wymyśliłam sobie inny film, kiedy oni tam mordowali Sparrowa).

Ale nadal, ma więcej sensu niż małpka zostająca z Jackiem, który jej nie cierpi i chce zjeść (co nam od jakiś dwóch-trzech filmów deklaruje).

PS. w sumie, to w tym filmie najbardziej szkoda załogi Salazara.

tiki • 6 years ago

K też sie dałeś wciągnąć w "naukowczynie"? A może naukolożki czy inne loszki, dla mnie to idiotycznie brzmi. Naukowiec to brzmi dumnie.

Kamil Borek • 6 years ago

Naukowiec? Że co, jak leniwiec, pechowiec? Brzmi strasznie negatywnie.

tiki • 6 years ago

Podcaster? Że co, jak hejter? Tłumacz jak pomywacz albo włamywacz? To pod kryminał podpada.

Elka • 6 years ago

W ramach bycia obłożnie chorą, obejrzałam The Keepers praktycznie ciurkiem i poprawiłam lekturą The Handmaid's Tale. Kiepski pomysł...

Co do dokumentu - bardzo ciekawa i poruszająca historia, ale forma mi przeszkadzała. To jest historia skomplikowana, wielowątkowa i jest moim zdaniem opowiedziana trochę chaotycznie. Wywiady, czy też wypowiedzi bohaterów to duża cześć filmu i mi bardzo brakowało osadzenia ich w czasie. Rozmawiamy z Jane zanim spotkała drugą Jane czy po tym, przed czy po tym kiedy dowiedziała się o stronie FB itp. Podobnie przeszkadzało mi, że reżyser (?) gość zadający niekiedy pytania zza kadru pozostaje anonimowy i nie jest częścią historii. To była taka dziura - wszyscy wiedzą że tam jest, ale nikt o tym nie mówi. Rozumiem że chciał oddać głos kobietom, ale moim zdaniem nie wypadło to dobrze. Dużo lepiej mi się odbierało podcasty (wiem że inna forma) typu S Town, czy Sarial gdzie dziennikarz nie udaje, że nie jest częścią historii.

A sama historia - slow brak, dokładnie tak.

CatusGeekus.pl • 6 years ago

O, a co ogólnie myślisz o S-Town? Bo przesłuchałam całość i wcale nie wydaje mi się aż tak porywający jak reszcie świata.

Elka • 6 years ago

Mnie chyba przede wszystkim zdziwił, bo nie tego się spodziewałam - słuchałam tego po rewelacyjnym Serial Podcast . Miło się słuchało, ale nie polecałabym szczególne nikomu, bo historia jest tak w zasadzie nie bardzo wiadomo o czym/kim. Chociaż możliwe że dla tyrad głównego bohatera warto posłuchać.
Drugi sezon Serial mi nie podszedł i nie mam aktualnie czego słuchać ;)

Krzysiek Ceran • 6 years ago

Możesz spróbować tego:
https://soundcloud.com/the-...

Trafiłem na to pod hasłem "australijski Serial", co jest pewnym wyolbrzymieniem, ale całkiem nieźle mi się tego słuchało.

Elka • 6 years ago

oh, the accent :)
Dzięki, posłucham. Mam sporą moc przerobową w pracy.
Wbrew pozorom nie pracuję jako cieć na nocnej zmianie.

Łukasz Pilarski • 6 years ago

1:23:10 - My girl! :3
1:56:52 - Ani się ważcie!

Kamil Borek • 6 years ago

1. Zepsułeś Mysz.
2. Nie ma takiej opcji.