We were unable to load Disqus. If you are a moderator please see our troubleshooting guide.
Uh. No i po mi było to całe oglądnie martial arts movies made by ludzie którzy wiedzą jak to się robi...
Nie jestem w stanie bez bólu oglądać Iron Fista. Taki z niego mistrz jak i ze mnie, ja przynajmniej nie wypinam tyłka przy tai-chi.
Może twórcy nie wierzyli w serial? Wystarczyło zatrudnić kogoś kto ćwiczył jaką sztukę walki, potrafi się ruszać i zainwestować w kogoś kto zna się na choreografii (Huan-Chiu Ku). No dobra, i jeszcze to świadomie nakręcić, a potem nie posiekać w post produkcji, no ale jeśli nie scenami walki ten serial miał stać, to czym?
Oczywiście, że serial obejrzę i generalnie będzie mi się podobał, jako cegiełka świata który mnie wciągnął.
Dajcie znać jak dubbingowana wersja Pięknej i Bestii, bo u mnie w kinach tylko taką grają w cywilizowanych godzinach i nie wiem cyz się wybrać czy poczekać na dvd z oryginałem. :)
5:00
Jeśli w środku bardzo dramatycznej sceny zobaczyłbym, że każde oczko Ryder patrzy w inną stronę, to nie powiedziałbym, że wpływ animacji na rozgrywkę jest niewielki. Chyba że uznamy, że na animacje w cutscenkach i dialogach można przymknąć oko lub zignorować, ale w takim wypadku równie dobrze BioWare mógł bawić się w izometrię albo napisać książkę :P
45:40
Rozumiem, co chciałeś powiedzieć, ale The Last of Us to jest postapo :P
a) Wydaje mi się, że większośc problemów z animacją nie dotyczy kluczowych scen, tylko po prostu dialogów, a wtedy łatwo przymknąć na to oko.
b) Trochę mi się to zdanie rozjechało.
Mam takie szybkie pytanie, czy w Horizon Zero Dawn pojawia się jakieś wyjaśnienie tytułu? On coś oznacza, do czegoś nawiązuje? Czy to po prostu zbitek ładnych słów?
cdn. bo nadal słucham
Dzięki :).
Black Mirror ma wiele wspólnego z komedią. To jest ironiczne i wyolbrzymione spojrzenie na codzienne problemy. Na tym zasadza się większość dobrej komedii. I nie chodzi o to, żeby stracić wiarę w ludzi, bo to jest banalne spojrzenie i nie wymaga głębokiej introspekcji. Chodzi bardziej o to, by spojrzeć na siebie i pomyśleć, jak byśmy się w takim otoczeniu zachowywali.
Poza wątkiem w szpitalu w drugim sezonie "Daredevila", Claire miała też sporo scen ze swoją matką w "Luke Cage".