We were unable to load Disqus. If you are a moderator please see our troubleshooting guide.

Anna Flasza-Szydlik • 9 years ago

Kontynuujecie bycie evilest evah :). No i macie świetnych gości. Aczkolwiek Oceansoul była bardzo optymistyczna w swoim opisie Hardy'ego z Broadchurch. Ogólnie, odcinek był bardzo fajny, chociaż w komunikacji miejskiej Kamil trochę ginął.

Projekt: Numenera zapowiada się interesująco :P.

Krzysiek Ceran • 9 years ago

"Projekt: Numenera" pewnie jeszcze trzy razy zmieni nazwę zanim go wypuścimy. ;-)

Jak sam słuchałem tego odcinka, to gubiłem nie tylko Kamila. Musieliśmy nagrywać do dyktafonu, którego położenie co chwila się zmieniało i wyszło jak wyszło.

Anna Flasza-Szydlik • 9 years ago

A mógłbyś gdzieś wrzucić link do „Journey Into Mystery” :)? EDIT. chodzi mi o pozycję w sklepie oczywiście. Amazon wyprodukował mi takie morze tytułów, że się pogubiłam (btw. marketing tego komiksu w podcaście na poziomie master ;). Prawie uwierzyłam, że to komiks o Lokim wyglądającym jak Hiddleston.).

Krzysiek Ceran • 9 years ago

http://www.atomcomics.pl/pl...
http://www.atomcomics.pl/pl...
To są te dwa albumy o których mówiłem.

Lokiego wyglądającego mniej-więcej jak Hiddleston masz tutaj:
http://www.atomcomics.pl/pl...
...ale to późniejszy rozdział tej historii, i choć podejmuje wątki z Journey Into Mystery, to pisze to kto inny i sama historia też ma inny charakter. Ale to wciąż dobry komiks. Po prostu... nie tak dobry.

Patryk Ż. • 8 years ago

Spadające kamienie rządzą

Patryk Ż. • 8 years ago

Probuje to odkryć od kilku odcinkow i nie znalazłem odpowiedzi: czemu niektóre nagrania są w studiu by kolejne było w domu, z echem lub tak jak to gdy Krzyśka momentami bardzo słabo słychać?
Nie rozumiem i będę wdzięczny za jakąkolwiek odpowiedź

Kamil Borek • 8 years ago

To jest bardzo dobre pytanie i odpowiedzią, jak na wiele problemów trapiących ludzkość, jest lenistwo.
Kiedyś z Myszą mieliśmy samochód i mieszkaliśmy blisko studia, więc co tydzień nagrywaliśmy w studio.
Potem nie mieliśmy samochodu, ale nadal mieszkaliśmy blisko, więc czasami jak się gorzej czuliśmy to zostawaliśmy w domu.
Teraz, tymczasowo, mieszkamy daleko od studia i nie mamy samochodu więc prawie w ogóle nie jeździmy do studia.

W dodatku czasami nagrywamy w jednym pokoju, czasem w innym, czasem usadzimy się w ten sposób, czasem w inny i różne osoby są w różnej odległości od mikrofonu. Ponieważ Krzysiek mówi najciszej to jeśli usiądzie dalej od mikrofonu niż zazwyczaj to wtedy różnica w głośności jest u niego najsilniej widoczna. Poza tym w zależności od tego w jakich warunkach akurat nagrywamy to innym zestawem pluginów potem masteruję odcinek i zmienia się jakość dźwięku - czasami zdarza mi się przy tym pomylić, bo na przykład, na moich słuchawkach wszystko jest w porządku, bo sa wyciszone, ale jak ktoś słucha na innych to się okazuje, że ktoś jest za cicho. Techniczna stroa produkcji ciągle isę zmienia, czasami na lepsze czasami na gorsze, a jak si zorientuję za późno że coś zrobiłem źle to nie bardzo mam jak naprawić.

Darya • 9 years ago

Hm, ten komiks o Lokim brzmi naprawdę dobrze, ale jeśli miałabym się za niego wziąć, to nie zostaje mi nic innego jak skok na głęboką wodę... (co w sumie też brzmi kusząco :D).
Goście byli świetni!

Krzysiek Ceran • 9 years ago

Jak mówiłem, wydaje mi się, że można go przeczytać nie znając kontekstu - kluczowe informacje i tak zostają w nim podane, w dialogach, w narracji, w najgorszym wypadku - na "recap page" [otwierającej każdy zeszyt stronie z tekstem streszczającym poprzednie wydarzenia]. Na pewno warto spróbować.

rags • 9 years ago

Głupi i głupszy bardziej zarobili ze 170 milionów dolarów więc trochę zarobili jednak. ;P

zureklukasz.com • 9 years ago

Locke, Coherence, Automata - bez efektu WOW, ale też bez tragedii. Najlepiej wypada Coherence. Locke mnie niestety nie porwał. Głupi to taka klasyczna głupia komedia - ze 2,3 śmieszne akcje + tona żenady, do obejrzenia i szybkiego zapomnienia :)

Megapodius • 9 years ago

Skończylem na razie słuchać odcinek na domie derwiszy, więć nie wiem czy zwrócono na to potem uwagę, ale chciałbym uprzedzić, że Rzeka bogów, Dni Cyberabadu i Brasyl to to pewnego stopnia to samo, tylko że w innym kraju..

Krzysiek Ceran • 9 years ago

Zwrócić nie zwrócono, bo to był mój pierwszy MacDonald. Co masz na myśli, pisząc, że to to samo?

Marta "Oceansoul" Najman • 9 years ago

Konstrukcja "Domu derwiszy" i "Rzeki bogów" jest właściwie kropka w kropkę taka sama, łącznie z podziałem książki na części i tą dziwną numeracją rozdziałów. Na początku ponownie dostajemy kilka postaci i kilka wątków, a im dalej, tym więcej powiązań między postaciami wychodzi na jaw. Podobnie jeśli chodzi o relację między fabułą, konstrukcją postaci a konstrukcją świata - to dokładnie ten sam wzorzec, tylko w innych realiach, a więc i z inną technologią i innymi wizjami przyszłości. Ale zasadniczo można powiedzieć, że pomysł na to, jak zbudowana ma być powieść, jest w obu przypadkach taki sam.
Sama egzotyka Indii i egzotyka Stambułu to oczywiście wyczuwalnie inne klimaty. Choć jakby tak pomyśleć szerzej, to jestem w stanie sobie wyobrazić, że Stambuł McDonalda i Indie McDonalda funkcjonują obok siebie w tej samej rzeczywistości. Ale nie przypominam sobie, by autor gdzieś sam do siebie nawiązywał i sugerował (bądź wykluczał) takie rozwiązanie.

Krzysiek Ceran • 9 years ago

Pomerdało mi się przy okazji COWL - Alec Siegel nie jest rysownikiem, tylko współscenarzystą, a za rysunki odpowiada Rod Reis. A przynajmniej tak mi wynika z internetu.